środa, 30 października 2013

Poprawka Iwostin'u :)

Witajcie!
Dzisiaj będzie króciutko;) Pamiętacie jak dwa posty niżej pisałam o uszkodzonej przesyłce od firmy Iwostin? Otóż od razu zgłosiłam to do firmy, a już następnego dnia dostałam maila z prośbą o adres i informacją, że próbki zostaną wysłane kurierem!
I dzisiaj tak też się stało:)




A tu dla porównania:














Bardzo podoba mi się taka polityka firmy:) A Wam? Macie podobne doświadczenia?

wtorek, 29 października 2013

Różowo mi:)

Cześć!
Od 28.10 do odwołania w House jest promocja -40% na wszystkie (również przecenione:) akcesoria.
Co prawda wstąpiłam z myślą o biżuterii oraz kominie dla chłopaka, a wyszłam z nowym lakierem, ale jak tu się oprzeć?;p Tym bardziej, że planowałam zakup takiego kolorku od wakacji, a był w tak korzystnej cenie;)
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym go od razu nie wypróbowała...i wiecie co?
Jestem zachwycona!:) 
Mając w pamięci ostatni lakier kupiony na promocji byłam sceptycznie nastawiona do tego, więc możliwe, że to spotęgowało moje zaskoczenie. Ale do rzeczy.
Informacje od producenta:
30 X Pink
Trwały lakier do paznokci zapewnia kolor bez smug i intensywny połysk.
Nie zawiera toluenu i formaldehydu.
Przed użyciem wstrząsnąć, zawiera kuleczki mieszające.
UWAGA! pod intensywne kolory zalecany lakier podkładowy.
Wyprodukowany w Krakowie;)
 Konsystencja lakieru jest dość rzadka, ale wspomaga to łatwiejsze rozprowadzanie produktu, więc faktycznie nie widać żadnych smug. Dodatkowym plusem jest bardzo szybkie schnięcie. Zanim zaczęłam malować paznokcie u drugiej ręki, te u pierwszej były praktycznie suche. Natomiast do pełnego wyschnięcia wystarczyło ok 3-4min. (ma to też swoje minusy, bo jak umazałam dłoń to nie zdążyłam wytrzeć zanim nie wysechł;p)
Zaskoczyło mnie też ładne pokrycie płytki już po pierwszej warstwie. Do tej pory praktycznie każdy lakier był zbyt przeźroczysty i musiałam malować jeszcze raz.
Kolor w rzeczywistości jest oczywiście ciemniejszy;)
(efekt po 1 warstwie)
Podczas nakładania nie czułam żadnego zapachu, dopiero gdy powąchałam lakier z buteleczki poczułam drażniący, lecz nie śmierdzący "aromat". Nie da się go zbyt długo wąchać, więc nie umiem do niczego porównać.

EDIT:
No cóż, lakier może mnie nie zawiódł, ale też nie powalił swoją trwałością. Już pod koniec pierwszego dnia pojawił się odprysk, a następnego kolejne. Lakier co prawda był malowany na noc więc sądzę, że pomalowany z rana spokojnie wytrzymałby dzień, a może i drugi nie wyglądałby tragicznie;)

ZALETY:
+ szybko schnie
+ wystarczy jedna warstwa
+ ładnie się rozprowadza
+ bez toluenu i formaldehydu
+ wydajny

WADY:
- brak!

Cena bez promocji: 6,99/7,5ml 

***
Miałyście kiedyś lakier z House? Jak wrażenia?

niedziela, 27 października 2013

Próbki:)

Hej Wam:)
Ostatnio listonosz coraz częściej u mnie gości co bardzo mi się podoba:D
Najpierw zaskoczył mnie z rana poleconą przesyłką z poradnikiem w którym znajdowały się próbki preparatów do cery trądzikowej.
Po rozpakowaniu zauważyłam, że książeczka jest 'brudna', a na kopercie znajduje się tłusty ślad...
Okazało się niestety, że próbka kremu na noc jest uszkodzona i przez dziurę z boku saszetki wydostał się krem:(
 Zamawiałam próbki na tej stronie, jednak teraz wyskakuje, że w tej chwili nie można zamówić poradnika.

Kolejne paczki były ogromnym zaskoczeniem. Zamówione zaledwie dzień wcześniej, już następnego dnia spokojnie sobie czekały w mojej skrzynce:) To tak rzadko spotykane, że aż niemożliwe;)

Pierwszą z nich były próbki tkanin od Stylus.pl.
> TUTAJ < możecie zamówić aż 10 darmowych próbek.

W kolejnej paczce również były próbki tkanin, tym razem od Dekorii.
Również możecie zamówić do 10 próbek na tej stronie

Natomiast w ostatniej przesyłce znajdowały się próbki rolet Velux.
> TU < z kolei możecie wybrać 5 darmowych próbek.

***
Dostaliście kiedyś tak ekspresowo przesyłkę?

czwartek, 24 października 2013

Plum Luck i serduszka

Cześć:)
Ostatnio miałam troszeczkę czasu więc pomalowałam paznokcie:p
Lakier Sally Hansen oczywiście jak zwykle spisał się znakomicie.
Całkowicie pokrył paznokcie już po 2 warstwie, ale szczerze mówiąc po pierwszej wcale nie wyglądały źle.
Schnie szybko (max 4-5min).
Ma spłaszczony pędzelek, który ułatwia rozprowadzenie lakieru.
Wytrzymał na paznokciach 3-4dni, potem pojawiły się 'otarcia' na końcach.

Dla mnie lakiery SH mają same plusy:)

Żeby nie było nudno postanowiłam dodać w rogu serduszka z lakieru Selene, który od bardzo dawna stoi na półce i szczerze mówiąc o nim zapomniałam;p
Efekt może nie jest powalający, ale jak na moje zdolności to jestem zadowolona;)

***
Lubicie lakiery Sally Hansen?

wtorek, 22 października 2013

Burberry i mapa Polski

Dzień doberek:)
Wczoraj listonosz znowu przyniósł mi dwie przesyłki. Zaczyna mi się to coraz bardziej podobać:D
Tym bardziej, że jedna paczuszka była bardzo elegancko zapakowana:
Oczywiście Burberry stanęło na wysokości zadania i przesłało próbki w gustownej czarnej kopercie - wzmocnionej, bo w środku wyłożona została folią. Za usztywnienie robiła czarno-srebrna tekturka.
Z racji tego, że jest to zapach męski oddałam próbki tacie.

Wciąż możecie zamówić je > tutaj <

Natomiast w drugiej kopercie była mapa Polski. Zamówiłam ją tak dawno, że już jakiś czas temu zwątpiłam czy kiedykolwiek do mnie trafi, a tu taka niespodzianka.

> TU < z kolei możecie zamówić mapę dla siebie.

***
A u Was był listonosz? :)

sobota, 19 października 2013

Ziaja Sopot SPA

Hej:)
Na wiosnę kupiłam masło do ciała Sopot Spa receptura młodości. 
Miał być odmianą dla zwykle stosowanych: kakaowego i kokosowego. 
Do zakupu zachęciły mnie wymienione na samym przodzie opakowania algi morskie, które dobrze działają na moją skórę:)

INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Receptura młodości:
solanka sopocka, hydro-retinol, Porphyra umbilicalis, Laminaria digitata, Entromorpha compressa, omega 3, omega 6, wit. E
Działanie:
*uzupełnia niedobory lipidów
*regeneruje naturalną barierę ochronną
*wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka
*pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku
*ma przyjemny orzeźwiający zapach
Sposób użycia:
Wmasować grubą warstwę preparatu w oczyszczoną skórę ciała, pozostawić do wchłonięcia. Preparat wyłącznie do użytku zewnętrznego.
Substancje aktywne:
Witamina E, Solanka sopocka, Omega 3, Omega 6, Hydro-retinol, Alga Porphyra umbilicalis (Alga Nori), Alga Laminaria digitata, Alga Enteromorpha compressa
Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie.

Początkowo produkt nie przypadł mi do gustu. Zapach ma co prawda neutralny, ale w porównaniu do wersji zapachowych wydawał się nijaki, a nawet męczący. Kojarzył mi się trochę z typowymi kremami dla starszych pań. Nie nazwałabym go 'orzeźwiającym'. Na szczęście w niedługim czasie się przyzwyczaiłam:) Okazał się bardzo skuteczny, szybko i dobrze nawilża skórę. Zawsze mam problem z suchymi łokciami - wystarczyło, że rano posmaruję je masłem, a do wieczora były natłuszczone:)
Konsystencję ma raczej zwartą - nie sposób go wytrząsnąć z opakowania, a jednocześnie bardzo miękką, dzięki czemu łatwo rozprowadzić je na ciele. Wchłania się dość szybko, ale do tego czasu na skórze utrzymuje się lekko tłusta warstwa.
Opakowanie jest niebieskie, przeźroczyste dzięki czemu widzimy ile masełka zostało, co bardzo mi się podoba:)

ZALETY:
+ dobrze i szybko nawilża
+ neutralny zapach
+ przeźroczyste opakowanie
+ wydajny
+ testowany dermatologicznie i alergologicznie

WADY:
- wymaga przyzwyczajenia
- tłusta warstwa do czasu wchłonięcia
Cena: 12,99zł/200ml

***
Jak Wasze doświadczenia? Mieliście kiedyś to masło?

wtorek, 15 października 2013

Born Pretty Store 3rd Sale Anniversary

Witajcie!
Przedstawiam Wam ciekawostkę znalezioną na blogu:

The Born Pretty Store 3rd Sale Anniversary is coming ! 

From Oct.15th ~16th . For all goods 20% off !!!


W dniach 15-16.10 mamy niesamowitą okazję na zakupy na www.bornprettystore.com
z 20% zniżką! 
Właśnie przeglądam ofertę, może coś ciekawego wypatrzę w atrakcyjnej cenie:D

Dodatkowo za umieszczenie tej informacji w przynajmniej dwóch miejscach możemy otrzymać jedną z 3 zaproponowanych rzeczy:)

Uwielbiam takie okazje:D

Więcej informacji na stronie bornprettystore.blogspot.com

***

Wszystkich zapraszam również na rozdanie u Patrycji B. :)

poniedziałek, 14 października 2013

Próbki: Beta-Skin i Artro Protect

Cześć!
Dzisiaj po powrocie do domu czekała mnie miła niespodzianka, bo aż dwie paczuszki:)
Pierwszą były 3 próbki po 5ml kremu Beta-Skin, które 'wygrałam' w rozdaniu u Inszaworld. Za które bardzo dziękuję:)

















Druga paczka była od firmy Artro Protect. Dawno, daaaawno temu zamówiłam tam próbkę 30kaps. pomagających utrzymać stawy w dobrej kondycji. Doszła w trochę sfatygowana, ale nie uszkodzona;)














Nadal można zamówić próbki > tutaj <

***
A Wam coś dzisiaj przyniósł listonosz? :)

sobota, 12 października 2013

Suplement diety Belissa

Witajcie!
Dziś postanowiłam pochwalić się moim łupem:D 
Jakiś czas temu postanowiłam zadbać o kondycję moich włosów i paznokci i od razu przypomniał mi się suplement diety Belissa. Produkt ten stosowałam ok. roku temu, kiedy miałam wielki problem z wypadaniem włosów. Okazał się na tyle skuteczny, że zamiast garści dziennie traciłam jedynie kilka pojedynczych sztuk:) A przyznam się, że nie stosowałam go codziennie.
Dość długo zwlekałam z kupnem, późno wracałam z uczelni i byłam zbyt zmęczona żeby nawet myśleć o zakupach. Inna kwestia, że tylko po Belissę mi się nie chciało;p
Ale jak widać lenistwo czasem popłaca, bo trafiłam na promocję:)
  Suplementy stosować lubię i lubię wierzyć, że są skuteczne;) 
Tym bardziej, że po stosowaniu włosy stały się mocniejsze i bardziej lśniące. Również końcówki już się tak nie rozdwajają jak kiedyś.
To na pewno nie tylko i wyłącznie zasługa suplementu, ale na pewno w tym pomaga.
Tabletki należą do tych większych rozmiarowo, więc zwykle bez popicia wodą się nie obywa.

Cena: W promocji w aptece 19zł/60tabletek,
bez promocji 22-24zł/60tabl.

***
Stosujecie jakieś suplementy diety? Co o nich sądzicie?

czwartek, 10 października 2013

NUNO Krem antybakteryjny Ziaja

Cześć!
Wszyscy znamy produkty Ziaja. Są niedrogie, wydajne i mają ciekawe zapachy. To właśnie ze względu na zapach można je kochać albo nienawidzić. Ja należę do pierwszej grupy;) Masło kakaowe było pierwszym, które skradło moje serce i już zawsze będę miała do niego sentyment, ale dzisiaj nie o tym. Innym produktem do którego chętnie wracam jest krem antybakteryjny NUNO.
Przeznaczony jest do cery zanieczyszczonej, skłonnej do wyprysków.
Faktycznie moja skóra po nim się 'uspokaja'. Łagodzi przebarwienia, oczyszcza cerę - krostki równie szybko znikają co się pojawiają;)
Podoba mi się również, że na mojej suchej skórze, po zastosowaniu kremu nie widać złuszczeń, ani takich 'suchych skórek' odstających i brzydko wyglądających.


Informacje od producenta:
 Skład:

Jedyne co nie podoba mi się w tym kremie to zamknięcie. Niby jest typowe na 'klik', a jednak stwarza mi duuużo problemów. Niemal za każdym razem, kiedy otwieram krem zbyt mocno ściskam pojemniczek i część kremu wydostaje się na zewnątrz:( Może to nic strasznego, ale bardzo denerwuje.
Bardzo starałam się otworzyć delikatnie, żeby jakoś się prezentował do zdjęcia;p
Krem ma przyjemną, aczkolwiek rzadką konsystencję. Łatwo go rozprowadzić i jest bardzo wydajny. Dodatkowo dobrze nawilża skórę. Zapach jest typowy, może trochę bardziej przypomina mi krem dla dzieci.




Wchłania się bardzo szybko i długo pozostawia efekt nawilżenia oraz odświeżenia. Krem jest lekki i nie pozostawia wrażenia tłustej warstwy na skórze, co czasem się zdarza produktom nawilżającym.

ZALETY:
+ wydajny
+ oczyszcza cerę
+ ładny zapach
+ antybakteryjny
+ nawilża
+ nie zatyka porów

WADY:
- zamknięcie

Cena: ok 8zł/60ml

***
Lubicie Ziaje? Używaliście tego kremu? Jak Wasze opinie?

Pozdrawiam!:)

wtorek, 8 października 2013

Darmowa taśma brafiterska

Hej!

Ostatnio przyszły do mnie 3 taśmy brafiterskie:) 
Taśma niby prosta w użyciu, ale nie jestem pewna czy umiem się dokładnie zmierzyć, bo na jej podstawie większość(o ile nie wszystkie) z moich biustonoszy to nie moja rozmiarówka;p 
Ale wiadomo, każdy sklep ma swoją, więc się nie przejmuję;)


Swoją taśmę brafiterską możecie zamówić  > TU <
***
Na dole jest prośba o przelanie 2zł - koszt wysyłki. Ja nic takiego nie płaciłam i szczerze mówiąc nie wiem czy dodali to ostatnio czy już było, a ja się zgapiłam(ale bez tego chyba by nie przesłali?). Tym bardziej, że taśma szła ok. miesiąca, więc mogło się dużo zmienić.
***
Zamawiałyście już swoje? Płaciłyście coś? Jak wrażenia? Oszukują czy są pomocne?

niedziela, 6 października 2013

Korektor do twarzy Clearface Cover Stick Manhattan nr 77 Natural

Cześć!
Ostatnio będąc w Pepco natknęłam się na korektor do twarzy w sztyfcie firmy Manhattan. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tą firmą, ani też zbyt dużego doświadczenia z korektorami, ale moja cera lubi płatać mi figle, więc warto mieć takowy w zanadrzu;)
Od razu urzekło mnie opakowanie, poczułam się jak mała dziewczynka kupująca swój pierwszy kosmetyk:) nie znam się - ale ładnie wygląda :P
Na szczęście nie zawiodłam się. Korektor od razu przypadł mi do gustu. Trochę obawiałam się, że będzie za ciemny do mojej karnacji (nr 77 natural), ale po pierwszym użyciu okazał się idealny. 
Dodatkowo po aplikacji bardzo łatwo rozetrzeć 'granice' korektora, dzięki czemu staje się on praktycznie niezauważalny, a co ważne nie ścieramy go przy tym. Ma on przyjemną, trochę tłustszą od szminkowej konsystencję, równomiernie kryje niedoskonałości twarzy;) Nie wysusza cery, dzięki czemu nie łuszczy się i nie wygląda niezdrowo, jak po nałożonej 'tapecie'.
Dużym plusem jest to, że jest wodoodporny, długo utrzymuje się na skórze.
(Na zdjęciu nałożyłam go trochę więcej żeby był widoczny;)
Biały środek korektora zawiera aktywne składniki dla wzmocnienia efektu antybakteryjnego.
Zapach jest moim zdaniem typowy dla takich produktów, może troszkę delikatniejszy i bardziej pudrowy. 

ZALETY:
+ trwały
+ ładnie kryje
+ wodoodporny
+ nie wysusza skóry
+ antybakteryjny

WADY:
- brak!

Dla mnie jest rewelacyjny i z miłą chęcią do niego wrócę. 

Cena: 7,99zł/12ml

***
A Wy macie swój ulubiony korektor? Bo ja właśnie znalazłam:)

piątek, 4 października 2013

Pomadka NIVEA

Dzień doberek:)
Dawno, dawno temu na zakupach skusiła mnie Pomadka Nivea o zapachu maliny i żurawiny. Ma bardzo ładne opakowanie - jasnoróżowe ze ściętym czubkiem, ozdobione owocami malin i żurawiny. Zapach jest cudowny, słodki, ale nie sztuczny, więc można się uzależnić;p
Ma ciekawy różowo-biały kolor. Nie wiem jak Wam, ale mi strasznie podoba się takie 'połączenie';)

Pomadka na dłoni ma delikatnie różowy kolor, jednak na ustach jest bezbarwna, jedynie nadaje im połysku.
Nie zawiera drobinek, dzięki czemu łatwo ją rozprowadzić, a mimo to niesamowicie się mieni.

ZALETY:
+ ładny zapach
+ nawilża usta
+ 'nabłyszcza' usta
+ zawiera witaminy: E, C, pro B5

WADY:
- brak!

Co prawda czytałam wiele opinii, że jest nietrwała i szybko można ją 'zlizać' jednak ja nie zauważyłam różnicy w porównaniu do innych pomadek. Może to kwestia tego, że u mnie ani szminka, ani pomadka zbyt długo nie przetrwają - zaraz się zapominam i jakoś tak 'znikają';p

Cena: ok. 8zł/4,8g/5,5ml

***
Lubicie pomadki Nivea? Macie swój ulubiony zapach? Czy może inną ulubioną firmę?;)