wtorek, 17 grudnia 2013

Chwalę się:)

Hej!
Znowu nawaliłam i było u mnie bardzo cicho:(
Na szczęście zbliżają się święta, więc postaram się być bardzo kreatywna:)
Wiem, że to nie ładnie zaczynać od przechwałek, ale tyle się tego nazbierało, że nie sposób czekać jeszcze dłużej;)

Na początek chciałam się pochwalić wygraną w rozdaniu u Patrycji B. :)
W pewien poniedziałek zagościła u mnie paczuszka pełna śliczności:)
Radość jest ogromna ponieważ to moja pierwsza wygrana:) A w dodatku nie ma tu nic co by mi się nie spodobało czy też nie przydało:)
Buźka mi się dalej cieszy jak tylko widzę którąś z tych rzeczy:D
Ślicznie dziękuję Patrycji B. :)

Niedługo po tym zostałam wylosowana w rozdaniu u Patrycji M..
Do wygrania były zakładki do książek, więc możecie sobie wyobrazić moje zaskoczenie, kiedy otworzyłam paczuszkę: 
Co prawda Patrycja uprzedzała mnie, że w ramach rekompensaty za drobne opóźnienie w paczuszce znajdzie się również niespodzianka, ale nie spodziewałam się aż tak dużej:)
Bardzo Ci dziękuję!:)

A teraz kolej na zdobycze z Rossmana;)
Tak jakoś wyszło, że najbardziej skusiły mnie produkty Lovely.
To moje pierwsze piaski i jestem z nich w pełni zadowolona:D Są prześliczne.
Nawet błyszczyk daje radę:)

Na koniec wczorajsza przesyłka - świeczka o przepięknym zapachu magnolii, 
czyli wygrana w konkursie.
Aż do momentu otwarcia paczki nie miałam pojęcia co się w niej znajduje:)
Na szczęście się nie rozczarowałam:)
***
Udało Wam się coś dostać w ostatnim czasie?

środa, 27 listopada 2013

BeBeauty

Witajcie!

Miesiąc temu natknęłam się w Biedronce na żele do mycia twarzy BeBeauty. Początkowo mój wzrok przyciągnął micelarny żel, ale po krótkim namyśle skusiłam się na delikatny krem-żel łagodzący do skóry suchej i wrażliwej i nie żałuję:)
  
Od producenta:

Morwa indyjska znana również jako noni:)
Co prawda jeszcze nie wiadomo zbyt wiele o tym owocu, ale ponoć zawiera on ok 100 składników pomocnych w różnych schorzeniach, a do tego ma działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne:)

Od razu spodobał mi się jego zapach. Jest delikatny, lekko różany, może nawet trochę mydełkowy.

Konsystencję również ma przyjemną, nie jest typowo gęsta dla kremów, ale trochę gęstsza od żeli, czyli akurat do rozprowadzania na twarzy. Dzięki temu jest też bardzo wydajny.
Produkt jest niskopieniący, delikatna 'pianka' tworzy się podczas rozprowadzania na skórze i jeszcze szybciej znika.
Zamknięcie jest typowe na 'klik', pozwala na wygodne wydobycie pożądanej ilości preparatu:) Pomaga w tym też wygodna, miękka tuba
Mojej cerze pomógł niemal od razu. Z dnia na dzień stawała się coraz gładsza, a koloryt się ujednolicał.
Oczywiście nie ma cudów, ale poprawę widać:)

Plusem jest też, że przed zastosowaniem nie trzeba zmywać makijażu. Choć u mnie jest on raczej sporadyczny i minimalistyczny (tusz i kreska, okazjonalnie cień;) to jest to i tak bardzo praktyczne.
Początkowo jednak wątpiłam w jego funkcję demakijażu. Dlaczego? Bo podczas zmywania makijażu oka, dalej było ono całe czarne, tyle że rozmazane:P Na szczęście po spłukaniu wodą wszystko ładnie zniknęło:)

Jedyne co mogę zarzucić to uczucie lekkiego naciągnięcia skóry po przemyciu. Nie zawsze mi towarzyszy i nie jest jakoś uciążliwe, raczej delikatne, ale do wyczucia. Dobrze radzi sobie z nim krem nawilżający.
Wiem, że wiele z Was to zniechęca, więc dodam, że pozostawia uczucie odświeżenia.

ZALETY:
+ skuteczny
+ uczucie świeżości
+ wydajny
+ ładnie pachnie
+ dobrze zmywa makijaż
+ hipoalergiczny
+ przebadany dermatologicznie

WADY:
- uczucie lekkiego naciągnięcia twarzy

***
Macie jakieś doświadczenia z tą serią albo marką? Pomógł Wam? Czy może w ogóle się nie sprawdził?

piątek, 22 listopada 2013

Liebster Blog Award x3

Witajcie!
Dzisiaj postanowiłam nadrobić 'zaległości towarzyskie' i odpowiedzieć na 3 nominacje do Liebster Blog Award :)


Pierwsza nominowała mnie PuderniczkaM:
Za co bardzo dziękuję:)

1.Jakie jest Twoje ulubione zwierze i dlaczego?
Rybki:D A konkretniej bojownik. Dawno, dawno temu dostałam jednego od siostry i od tamtej pory robi mi się smutno na samą myśl, że akwarium miałoby stać puste

2.Ile masz rodzeństwa?.
Starszą siostrę:)
3.Co lubisz robić w wolnej chwili?
Słuchać muzyki, oglądać filmy, czytać książki, łazić po sklepach, spotykać się z moim kochanym... szkoda tylko, że mam tak mało wolnego czasu;)
4.Rowerem  czy na spacerek?
Spacerek! Mam taki drobny uraz i baaardzo nie lubię rowerów.
5.Jaki kosmetyk jest Twoim  ulubieńcem i dlaczego?
Pomadka Wibo Lip Care:) Już baaardzo dawno ją zużyłam, ale dalej mam do niej sentyment i gdybym tylko znalazła ją gdzieś w sklepie - bez wahania kupiłabym.
Śliczny zapach i świetnie prezentowała się na ustach:)
6.Jaki przedmiot zabrałabyś na bezludną wyspę i dlaczego?
Tablet pełen filmów, książek i seriali:) W końcu miałabym czas żeby wszystko obejrzeć/przeczytać;)
7.Co najchętniej zmieniłabyś w sobie?
Oj, cerę
8.Twoje największe marzenie?
Zwiedzić cały świat!
9.Pamiętasz imię swojej pierwszej miłości?
Hahaha powiedzmy ;p
10.Góry czy morze?
Mmmorze:>
11.Ulubiona potrawa?
Hmm chyba tortilla i sushi C:

Nominowała mnie także Marta :)
Tobie również bardzo dziękuję!

1. Gdybyś mogła wybrać dowolne miejsce na świecie, w którym chciałabyś mieszkać, gdzie by to było?

Może jakiś miły zakątek Francji?:)
2. Niby nie powinno się zdradzać, ale... :) jakie jest Twoje największe marzenie?
Jakie Wy ciekawskie;) zwiedzenie całeeego świata!
3. Twoja największa wada?
Lenistwo;p
4. Lubisz gotować? Jaka jest Twoja popisowa potrawa?
Lubię, ale denerwuję się jak mi coś nie wychodzi:( tak więc jeszcze żadna;) chyba, że jajecznica;p
5. Jaką książkę ostatnio przeczytałaś?
"Pamiętnik" Nicolas'a Sparks'a
6. Czym jest dla Ciebie pisanie bloga?
Oderwaniem od codzienności, motywacją do większego zwracania uwagi na kupowane kosmetyki i takim małym spisem, jeśli zapomnę jak się sprawdził dany kosmetyk, zawsze mogę zerknąć i 'odświeżyć' pamięć;)
7. Jeśli lakier do paznokci to...? masz jakiś ulubiony?
Cały czas szukam;) Ale jak na razie najlepsze doświadczenia miałam z tym marki Avon.
8. Ulubiona pora roku?
Mój odwieczny dylemat!;) i lato i zima. W lecie kocham wakacje, że włosy schną w ekspresowym tempie, że prawie cały czas jest widno i mam kiedy robić ładne zdjęcia, że 'zakładam buty i wychodzę';) Natomiast w ziemie uwielbiam śnieg, święta, sylwestra i oczywiście moje urodziny:)
9. Co poprawia Ci humor?
Muzyka
10. Twój sposób na relaks?
Gorąca kąpiel z olejkiem albo ulubione kawałki, kiedy (pół)leżę z pyszną herbatką:)
11. Znajdujesz na ulicy 100zł, na co je wydasz?
Kosmetyki i jakiś ciuch;)



3 nominację dostałam od Patrycji:
Ślicznie dziękuję:)

1. Co skłoniło Cię do prowadzenia własnego bloga ?

Blogi innych:) Dawno się nad tym zastanawiałam, ale w tym roku miałam długie wakacje i duużo czasu na przeglądanie innych i jakoś tak wyszło;)
2. Z której firmy masz najwięcej kosmetyków ?
Hmm aktualnie przeważa u mnie Ziaja:)
3. Srebro czy złoto ?
Srebro! Jeśli chodzi o biżuterię;) bo na pazurkach i w makijażu złoto też lubię;)
4. Ulubiony kolor ?
Turkusowy
5. Kolczyki : wiszące czy wkrętki ?
Dawniej uwielbiałam wiszące, codziennie wybierałam i zakładałam inne, aktualnie jestem bardziej leniwa i na co dzień noszę wkrętki;)
6. Trzy cechy, które najlepiej Cię opiszą to ?
Troskliwa, nieśmiała, niezdecydowana
7. Najszczęśliwszy dzień w Twoim życiu ?
4.2.12 :>
8. Piosenka, która poprawia Ci humor ?
Dużo ich:) Klasyczna dla mnie jest Jackie Boyz - Just do it ;) 
A od jakiegoś czasu OneRepublic-Counting Stars :)
9. Ile najwięcej jednego dnia przeznaczyłaś na zakupy kosmetyczne ?
Pół dnia:P
10. Ulubiony deser ?
Oj, ciężkie pytanie, zwłaszcza, że uwielbiam wszystko co słodkie <3
11. Wymarzone wakacje ?
Daaaleko, słońce, plaża, woda, On <3 i dużo kolorowych drinków^^


Nie będę nominować blogów, ponieważ sama zaproszenia dostałam już jakiś czas temu
i widziałam, że dużo osób odpowiadało na pytania nawet po kilka razy;)
Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję:)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was tym za bardzo;)

czwartek, 21 listopada 2013

Mmm ah ten imbir!

Cześć!

Na początek chciałabym Was przeprosić za tak długą przerwę w pisaniu:( ale ostatni tydzień miałam baaardzo pracowity i po powrocie do domu miałam jedynie ochotę iść spać. Do tego weekend spędziłam poza domem.. i tak zleciało.
Postaram się nadrobić zaległości i mam nadzieje, że ten tydzień będzie spokojniejszy;)

***

Dla odmiany wczoraj czekało na mnie awizo, za którym kryły się imbirowe cukierki od Verbeny:) Udało mi się załapać na ostatnią szansę wypróbowania tych słodkości:)
Jak tylko mogłam od razu otworzyłam paczuszkę i rozczęstowałam wszystkich:p
Generalnie smakowały wszystkim oprócz mojej siostry, więc nie jest źle;)
Trochę niemiło, że mimo dołączonej ulotki z 'kodem dostępu' (bez jakiejkolwiek daty) okazało się, że już za późno na wzięcie udziału w konkursie :(paczuszkę dostałam 20.11, a konkurs był do 18.11, a właściwie już były ogłoszone wyniki) :/ 
No ale dobrze że chociaż cukierki dotarły:) Bo dla mnie są pyszne!
***
Załapaliście się na paczuszki? Jak Wasze odczucia? Smakowały Wam?

wtorek, 12 listopada 2013

EverydayMe & świeża DietaLight;)

Cześć;)
Dzisiaj - jakby mogło być inaczej - czekały na mnie dwie paczuszki. 
W pierwszej były już jakiś czas temu zamawiane kapsułki do zmywarek na stronie EverydayMe:

Należy je zużyć w ciągu 18 miesięcy od podanej daty produkcji. 

Kolejna paczuszka była od firmy DietaLight. Zaskoczyła mnie, ponieważ nie liczyłam na tak szybką reakcję:)
Jest to odpowiedź na saszetkę, która nie powinna znaleźć się w mojej przesyłce:) Dostałam dwie saszetki zupy o smaku kurczaka i trzy batoniki. 

***
A u Was był dzisiaj listonosz?:)

czwartek, 7 listopada 2013

Kolejne przesyłki i kolejna "niespodzianka"

Hej!
Dzisiaj czekały na mnie kolejne przesyłki:) Jako, że ostatnio mało zamawiam od razu wiedziałam co to:)


W starannie zaklejonym i usztywnionym kartonie czekał na mnie kubek:) Ma on ciekawy kwadratowy, lekko zaokrąglony kształt.
 Kolor na żywo jest duuuużo ciemniejszy. Powiedziałabym nawet, że granatowi bliżej do czarnego, niż jak wyszło na zdjęciu - niebieskiego. Ale i tak jest ładny:)

W drugiej z kolei paczce były saszetki z próbkami produktów firmy DietaLight.
 Oczywiście, jakby mogło być inaczej moja przesyłka okazała się "wadliwa".. Ja to chyba mam pecha do próbek..:(
Nauczona ostatnimi doświadczeniami powiadomiłam o tym fakcie firmę i dołączyłam zdjęcia. Zobaczymy co z tego wyjdzie;)
***
A Wam przyniósł coś listonosz? Mam nadzieję, że bez żadnych "niespodzianek" ;)

środa, 6 listopada 2013

1000 + Sally Hansen Lip Inflation

Cześć:)
Dzisiaj stało się coś niesamowitego:)) A mianowicie na blogu pojawiło się 1000 wyświetleń:) Jestem ogromnie dumna i szczęśliwa z tego powodu:D Chciałabym Wam również bardzo podziękować, że wchodzicie i czytacie moje wypociny - w końcu gdyby nie Wy nie miałabym się z czego cieszyć:)

A teraz temat właściwy:P
Na początku roku dostałam od siostry błyszczyk Sally Hansen Lip Inflation w kolorze Sheer Pink. Osobiście nigdy sobie nie kupuję błyszczyków, o wiele praktyczniejsze są dla mnie pomadki, no ale warto chociaż jeden mieć;) Tym bardziej, że kolor jest ładny, neutralny, na ustach niemal bezbarwny.
 Błyszczyk był rzadko używany, a mimo to strasznie się wytarł od samego noszenia (a czasami leżenia) w torebce:(
Do smarowania mamy przeznaczony pędzelek. Aplikacja nim jest bardzo łatwa i precyzyjna, błyszczyk ładnie się rozprowadza.
Natomiast jeśli chodzi o zapach to jest on łagodny, ale wyraźnie sztuczny.
Za błyszczykami nie przepadam, bo jak pewnie się domyślacie, po użyciu włosy strasznie się przyklejają do ust, a jak tylko wyjdę i jest chociaż minimalny wiaterek to od razu jestem cała we włosach. Natomiast, gdy jestem w pomieszczeniach zaraz zostaje na szklance/butelce/kubku/czymkolwiek innym;p
Mam też nieznośną tendencję do 'zlizywania' wszelkich mazi z ust.
Ostatnio jednak próbowałam się powstrzymywać, żeby sprawdzić ile może wytrzymać na ustach.
Otóż rekordowo jak dla mnie wytrzymał ... 2,5h, więc chyba nieźle.
Błyszczyk ma co prawda neutralny kolor, ale posiada mnóstwo błyszczących drobinek, które moim zdaniem wyglądają uroczo i uwydatniają usta.
Na żywo efekt jest dużo lepszy, bo usta o wiele bardziej się mienią:)

ZALETY:
+ uczucie orzeźwienia
+ ładnie nabłyszcza usta
+ praktyczny pędzelek

WADY:
- kleista konsystencja

***
Używacie błyszczyków? Macie swój ulubiony?

niedziela, 3 listopada 2013

* Ozdobne gwiazdeczki *

Cześć!
Kilka dni temu na giełdzie zaciekawiły mnie ozdoby do paznokci. W malutkiej buteleczce mieszczą się dziesiątki malutkich gwiazdeczek. Kolorów i kształtów do wyboru było wiele, jednak ja zdecydowałam się na delikatne różowo-fioletowe gwiazdki. Wydawało mi się że są to jedynie gwiazdki 'bez środka' jednak w domu okazało się że między nimi znajdują się również 'środki', czyli maluteńkie gwiazdki. Również cena jest malutka, bo ta przyjemność wyniosła mnie jedynie 1zł:)
Nigdy wcześniej nie miałam tego typu ozdób i trochę się obawiałam, że zaczepię o coś i zaraz odpadną. Jednak niepotrzebnie. Wytrzymały cały dzień i całą noc bez usterek:)
"Przykleiłam" je na odżywkę, ponieważ próbuję zregenerować moje paznokcie.
***
Jak Wam się podoba taki efekt?:) Lubicie tego typu ozdoby?

środa, 30 października 2013

Poprawka Iwostin'u :)

Witajcie!
Dzisiaj będzie króciutko;) Pamiętacie jak dwa posty niżej pisałam o uszkodzonej przesyłce od firmy Iwostin? Otóż od razu zgłosiłam to do firmy, a już następnego dnia dostałam maila z prośbą o adres i informacją, że próbki zostaną wysłane kurierem!
I dzisiaj tak też się stało:)




A tu dla porównania:














Bardzo podoba mi się taka polityka firmy:) A Wam? Macie podobne doświadczenia?

wtorek, 29 października 2013

Różowo mi:)

Cześć!
Od 28.10 do odwołania w House jest promocja -40% na wszystkie (również przecenione:) akcesoria.
Co prawda wstąpiłam z myślą o biżuterii oraz kominie dla chłopaka, a wyszłam z nowym lakierem, ale jak tu się oprzeć?;p Tym bardziej, że planowałam zakup takiego kolorku od wakacji, a był w tak korzystnej cenie;)
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym go od razu nie wypróbowała...i wiecie co?
Jestem zachwycona!:) 
Mając w pamięci ostatni lakier kupiony na promocji byłam sceptycznie nastawiona do tego, więc możliwe, że to spotęgowało moje zaskoczenie. Ale do rzeczy.
Informacje od producenta:
30 X Pink
Trwały lakier do paznokci zapewnia kolor bez smug i intensywny połysk.
Nie zawiera toluenu i formaldehydu.
Przed użyciem wstrząsnąć, zawiera kuleczki mieszające.
UWAGA! pod intensywne kolory zalecany lakier podkładowy.
Wyprodukowany w Krakowie;)
 Konsystencja lakieru jest dość rzadka, ale wspomaga to łatwiejsze rozprowadzanie produktu, więc faktycznie nie widać żadnych smug. Dodatkowym plusem jest bardzo szybkie schnięcie. Zanim zaczęłam malować paznokcie u drugiej ręki, te u pierwszej były praktycznie suche. Natomiast do pełnego wyschnięcia wystarczyło ok 3-4min. (ma to też swoje minusy, bo jak umazałam dłoń to nie zdążyłam wytrzeć zanim nie wysechł;p)
Zaskoczyło mnie też ładne pokrycie płytki już po pierwszej warstwie. Do tej pory praktycznie każdy lakier był zbyt przeźroczysty i musiałam malować jeszcze raz.
Kolor w rzeczywistości jest oczywiście ciemniejszy;)
(efekt po 1 warstwie)
Podczas nakładania nie czułam żadnego zapachu, dopiero gdy powąchałam lakier z buteleczki poczułam drażniący, lecz nie śmierdzący "aromat". Nie da się go zbyt długo wąchać, więc nie umiem do niczego porównać.

EDIT:
No cóż, lakier może mnie nie zawiódł, ale też nie powalił swoją trwałością. Już pod koniec pierwszego dnia pojawił się odprysk, a następnego kolejne. Lakier co prawda był malowany na noc więc sądzę, że pomalowany z rana spokojnie wytrzymałby dzień, a może i drugi nie wyglądałby tragicznie;)

ZALETY:
+ szybko schnie
+ wystarczy jedna warstwa
+ ładnie się rozprowadza
+ bez toluenu i formaldehydu
+ wydajny

WADY:
- brak!

Cena bez promocji: 6,99/7,5ml 

***
Miałyście kiedyś lakier z House? Jak wrażenia?

niedziela, 27 października 2013

Próbki:)

Hej Wam:)
Ostatnio listonosz coraz częściej u mnie gości co bardzo mi się podoba:D
Najpierw zaskoczył mnie z rana poleconą przesyłką z poradnikiem w którym znajdowały się próbki preparatów do cery trądzikowej.
Po rozpakowaniu zauważyłam, że książeczka jest 'brudna', a na kopercie znajduje się tłusty ślad...
Okazało się niestety, że próbka kremu na noc jest uszkodzona i przez dziurę z boku saszetki wydostał się krem:(
 Zamawiałam próbki na tej stronie, jednak teraz wyskakuje, że w tej chwili nie można zamówić poradnika.

Kolejne paczki były ogromnym zaskoczeniem. Zamówione zaledwie dzień wcześniej, już następnego dnia spokojnie sobie czekały w mojej skrzynce:) To tak rzadko spotykane, że aż niemożliwe;)

Pierwszą z nich były próbki tkanin od Stylus.pl.
> TUTAJ < możecie zamówić aż 10 darmowych próbek.

W kolejnej paczce również były próbki tkanin, tym razem od Dekorii.
Również możecie zamówić do 10 próbek na tej stronie

Natomiast w ostatniej przesyłce znajdowały się próbki rolet Velux.
> TU < z kolei możecie wybrać 5 darmowych próbek.

***
Dostaliście kiedyś tak ekspresowo przesyłkę?

czwartek, 24 października 2013

Plum Luck i serduszka

Cześć:)
Ostatnio miałam troszeczkę czasu więc pomalowałam paznokcie:p
Lakier Sally Hansen oczywiście jak zwykle spisał się znakomicie.
Całkowicie pokrył paznokcie już po 2 warstwie, ale szczerze mówiąc po pierwszej wcale nie wyglądały źle.
Schnie szybko (max 4-5min).
Ma spłaszczony pędzelek, który ułatwia rozprowadzenie lakieru.
Wytrzymał na paznokciach 3-4dni, potem pojawiły się 'otarcia' na końcach.

Dla mnie lakiery SH mają same plusy:)

Żeby nie było nudno postanowiłam dodać w rogu serduszka z lakieru Selene, który od bardzo dawna stoi na półce i szczerze mówiąc o nim zapomniałam;p
Efekt może nie jest powalający, ale jak na moje zdolności to jestem zadowolona;)

***
Lubicie lakiery Sally Hansen?