Cześć:)
Ostatnio miałam troszeczkę czasu więc pomalowałam paznokcie:p
Lakier Sally Hansen oczywiście jak zwykle spisał się znakomicie.
Lakier Sally Hansen oczywiście jak zwykle spisał się znakomicie.
Całkowicie pokrył paznokcie już po 2 warstwie, ale szczerze mówiąc po pierwszej wcale nie wyglądały źle.
Schnie szybko (max 4-5min).
Ma spłaszczony pędzelek, który ułatwia rozprowadzenie lakieru.
Ma spłaszczony pędzelek, który ułatwia rozprowadzenie lakieru.
Wytrzymał na paznokciach 3-4dni, potem pojawiły się 'otarcia' na końcach.
Dla mnie lakiery SH mają same plusy:)
Żeby nie było nudno postanowiłam dodać w rogu serduszka z lakieru Selene, który od bardzo dawna stoi na półce i szczerze mówiąc o nim zapomniałam;p
Efekt może nie jest powalający, ale jak na moje zdolności to jestem zadowolona;)
***
Lubicie lakiery Sally Hansen?
Fajnusi ten efekt z serduszkami :)
OdpowiedzUsuńlakieru SH jeszcze nie miałam, ale zachęcasz ;)
OdpowiedzUsuńMiałam do tej pory jeden lakier Sally Hansen, ale rewelacyjny nie był. Efekt serduszkowy słodki:)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze tych lakierów, a efekt z serduszkami jest słodki :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego lakieru Sally Hansen, zachęca szybkim schnięciem :) mi tam się podoba efekt z serduszkami ;)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek, idealny na jesień ;) Niestety nie miałam żadnego lakieru z Sally Hansen :(
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ten drugi "serduszkowy" lakier.
Obserwuję i pozdrawiam ;)
Zapraszam w wolnej chwili do siebie ;)